Kolejna potyczka miała miejsce w lasach koło pobliskiego Radkowa ok. 4 km od Krasowa i Sulikowa. Pod koniec września 1944 roku w rejonach miejscowości: Krzepin, Radków, Krasów i Podłazie następowała koncentracja 2. i 4. pułku AK. Dowództwo 2. dywizji pancernej zakwaterowało się w Krasowie. W dniu 21 września w lasach, w rejonie Krzepina i Zakrzowa stacjonował 3. pułk piechoty, w lasach koło Krasowa 2. pułk piechoty, a jego dowództwo na pobliskim Podłaziu. Dowództwo 4. pułku piechoty stacjonowało w lasach na północ od Radkowa, w okolicy pobliskich stawów.
Wszystko zaczęło się 26 września 1944 w godzinach przedpołudniowych. Wtedy to z Radkowa wyszło natarcie niemieckie wzdłuż drogi wiodącej na północ między stawami. Niemcy na swojej drodze napotkali placówkę 2. kompanii I batalionu 4. pułku piechoty. Żołnierze zaskoczonej placówki wycofali się w kierunku swojej 2. kompanii. Zaalarmowany dowódca 3. kompanii por. Leon Stola „Dąb” wraz ze swoimi żołnierzami przystąpił do przeciwnatarcia które pod dowództwem jego i por. Józefa Mrożkiewicza „Brzozy” wyparło Niemców za stawy w kierunku Radkowa. Siły wroga w liczbie ok. 800. żołnierzy nie zrezygnowały i ponowiły swoje uderzenia kilkakrotnie przy wsparciu 6. czołgów, 4. samochodów pancernych i 4. samolotów.
Uderzenia wroga odparto, jednakże zostały opłacone krwawą ofiarą. Walka z nieprzyjacielem trwała do zmierzchu. W bitwie pod Radkowem polegli z 4. pułku piechoty: kpr. pchor. Jerzy Opolski „Wicher”, Wiesław Grzywalski „Lorens”, Bogdan Pietrucha „Suligowski”. Ranni z 4. pułku piechoty to: Henryk Rainchold „Spłonka” – zmarł następnego dnia, strz. NN „Dąb”, strz. Witold Piotrowski „Boruta”, kpr. pchor. Julian Tutok „Prawdzic”, strz. NN „Kruszyna”, Henryk Jampt „Tatar II”. Ranni z 7. kompanii 2. pułk piechoty: por. Wacław Czosnek „Polny”, kpr. pchor. Czesław Krawczak „Cedro”, NN „Dzik”, Jan Wziątek „Jastrząb”, Zbigniew Jaskulski „Mewa”, Ludwik Nawrocki „Mur”, Stanisław Przybylski „Piorun”, Marian Kogut „Rydz”, Wacław Witaszek „Rzymianin”, Józef Żabczyński „Sarna”, Mirosław Ślimakowski „Wilga”, Stanisław Osuch „Skowronek”, Józef Rybus „Brzytwa” i Antoni Janicki „Grot”. Ranni z 4. kompanii 2. pułku piechoty: ppor. Józef Szelest „Uszaty”, kpr. pchor. Tadeusz Szewera „Łebek” i strz. Stefan Świerczek „Lew”.
W sumie, w czasie kilkugodzinnej zaciętej walki zadano nieprzyjacielowi pokaźne straty w ludziach wynoszące ponad 100. zabitych.
Po potyczce, w nocy z 26 na 27 września, pułki 2. dywizji pancernej zaczęły przemieszczać się z rejonu Radkowa. Następnego dnia, 27 września, Niemcy nadal nękali przemieszczające się kolumny pułków przy użyciu lotnictwa i piechoty z bronią pancerną. Po około dwugodzinnej walce wojska nieprzyjacielskie wycofały się ze stratami kilkunastu zabitych ale nadal prowadziły bombardowanie i ostrzał z broni pokładowej. Pod wieczór, 27 września, siły nieprzyjacielskie przy wsparciu 6. czołgów natarły na nowo, jednak i tym razem ich natarcie zostało odparte. Po tej potyczce strat wroga w ludziach nie ustalono. Ponadto zniszczono jeden czołg i jeden samochód.
W walkach 27 września z 4. pułku piechoty zginęli: Tadeusz Kowalski „Kret”, Kazimierz Białek „Kazik”, Wacław Gołdyn „Mały” i Wacław Gładysiński. Było również kilku rannych.